– Pan Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar powinien wycofać się z ataków na policję, ponieważ ośmiesza swój urząd. To jest zupełnie niepoważne. Opozycja czy pan Bodnar atakują policję, zamiast dziękować policji i prokuraturze za to, co zrobiła – powiedział w niedzielę w „Śniadaniu w Polsat News” wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, komentując interwencję RPO w sprawie zatrzymania podejrzanego o zabójstwo 10-letniej dziewczynki Jakuba A.
Politycy uczestniczący w programie prowadzonym przez Dariusza Ociepę dyskutowali na temat oświadczenia opublikowanego w środę na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich. Według Adama Bodnara użyte przez policję środki wydają się nieproporcjonalne i miały charakter pokazowy. Jak zaznaczył RPO, zastosowanie kajdanek zespolonych i chwytu obezwładniającego było niepotrzebne, ponieważ zatrzymany nie stawiał oporu.
– Ze strony siłowych służb PiS-u to była „pokazówka”. Ze strony Bodnara to było stanięcie dokładnie w tym miejscu, gdzie on musi stać – stwierdziła posłanka PO Joanna Mucha, odnosząc się do stanowiska RPO.
– Stawiam pytanie publicznie: czy były jakieś naciski na policję, żeby zrobić show, żeby upublicznić ten film? Jeżeli tak, to w jakim celu był upubliczniony, jeżeli to był cel polityczny, to jest to skandal – stwierdził poseł PSL Paweł Bejda, komentując opublikowanie w sieci przez funkcjonariuszy dolnośląskiej policji materiału wideo z zatrzymania 22-latka podejrzanego o zamordowanie 10-letniej Kristiny z Mrowin.
Zupełnie inną opinię niż politycy opozycji zaprezentował wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. W ocenie polityka PiS zatrzymanie Jakuba A. nie było żadną „pokazówką”.
– Policja działała na podstawie przepisów prawa i w ramach prawa. Policja nie tylko miała prawo, ale i obowiązek zastosować takie środki. Ta osoba mogła zaatakować policjantów, mogło też dojść do autoagresji – oświadczył Wójcik.