– Nie ma miejsca na jednej liście wyborczej dla Wiosny i PSL – oświadczył lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do deklaracji Roberta Biedronia, że jego partia coraz poważniej rozważa współpracę z Platformą Obywatelską. Z kolei z PSL współpracować nie chcą działacze Kukiz’15.
Władze Wiosny upoważniły w sobotę lidera partii Roberta Biedronia do rozmów z całą opozycją w sprawie budowy jednego bloku przed jesiennymi wyborami do Sejmu i Senatu. Na propozycję współpracy odpowiedział już Grzegorz Schetyna. „Byłem, jestem i będę za jak najszerszą koalicją demokratów i patriotów, która zmieni na lepsze Polskę. Cieszę się, że coraz więcej środowisk tak myśli”, napisał na Twitterze przewodniczący PO.
Walka o przyszłość Polski jest dla @wiosnabiedronia najważniejsza. To wlasnie z tego powodu @RobertBiedron zapowiedział chęć rozmów z @Platforma_org oraz innymi partiami do budowania wspólnej Koalicji aby odsunąć PiS od władzy. #WiosnaBiedronia #NareszcieZmiana pic.twitter.com/a1ais0cCyg
— Łukasz Rydzik (@LukaszRydzik) June 29, 2019
Byłem, jestem i będę za jak najszerszą koalicją demokratów i patriotów, która zmieni na lepsze Polskę.
Cieszę się, że coraz więcej środowisk tak myśli.— Grzegorz Schetyna (@G_Schetyna) June 29, 2019
Czy byłoby możliwe, w związku z deklaracją Biedronia, utworzenie koalicji PO, Nowoczesnej, SLD, Wiosny i PSL? Okazuje się, że nie. Jeśli niektórzy mieli jeszcze nadzieję na sformowanie jednego bloku partii opozycyjnych, to rozwiał ją na pewno lider ludowców.
– Nie ma miejsca na jednej liście wyborczej dla Wiosny i PSL, przy szanowaniu poglądów Roberta Biedronia i jego ugrupowania. Takiej listy nigdy nie będzie – oświadczył Władysław Kosiniak-Kamysz.
W ocenie szefa PSL jedna lista opozycji „to zwycięstwo PiS-u już dzisiaj”. W związku z tym Kosiniak-Kamysz uważa, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie przez opozycję dwóch dużych koalicji.
💬 Przy całym szacunku do deklarowanych poglądów, nie ma miejsca na jednej liście dla partii Roberta Biedronia i dla @nowePSL. Nie da się na takiej liście stworzyć wspólnoty wartości – @KosiniakKamysz w #Kraków. pic.twitter.com/BzeEBob5gj
— 🍀 PSL (@nowePSL) June 30, 2019
– To jest czas decyzji dla opozycji, czy chce przegrać wybory, idąc w jednym bloku wyborczym, czy chce powalczyć z PiS-em i móc stworzyć rząd i wystawia dwa bloki wyborcze, które mają szansę może nie na zajęcie pierwszego miejsca, ale później na zdobycie takiej pozycji, która umożliwia odsunięcie PiS-u od władzy – powiedział lider PSL.
Czas prawdy dla opozycji. Czy chce wygrać w dwóch blokach – opartych o wspólnoty wartości – czy przegrać w jednym? Nas interesuje tylko wygrana. pic.twitter.com/W9HQXcMHwI
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) June 30, 2019
Z kim ludowcy chcieliby stworzyć wspólny blok? Tego do końca nie wiadomo. Pojawiały się pogłoski o wspólnych listach z Kukiz’15, jednak politycy tego ruchu mówią wprost, że nie są do takiego wariantu przekonani.
Posłowie Kukiz'15 krytyczni wobec ewentualnych wspólnych list z PSL https://t.co/9S3qTM7b1m pic.twitter.com/yrswLUeNQU
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) June 30, 2019
Wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Kukiz’15 Jerzy Kozłowski otwarcie przyznał, że „nie jest mu po drodze z koniczynką”. Z kolei poseł Tomasz Rzymkowski oświadczył, że „jest narodowcem i nie czuje się ludowcem”.