Portal Onet informuje, że czworo posłów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej zmienia barwy polityczne i dołącza do PSL. Jak pisze Andrzej Stankiewicz, podbieranie posłów niedawnym koalicjantom wskazuje na to, że ludowcy pójdą do wyborów samodzielnie, bez PO.
Do klubu PSL dołączyli Marek Biernacki, Joanna Fabisiak oraz Jacek Tomczak z Platformy. Wszyscy troje parlamentarzyści mieli kłopoty w partii Grzegorza Schetyny z powodu wyrażenia poparcia dla zaostrzenia prawa antyaborcyjnego.
Klub ludowców zasili także Radosław Lubczyk, do niedawna poseł Nowoczesnej. Według informacji, do których dotarł Onet, PSL prowadzi rozmowy o dalszych transferach z tej partii.
💬 Rada Naczelna @nowePSL już wcześniej podjęła decyzję o budowaniu Koalicji Polskiej ze środowiskami, które podzielają nasze wartości. Dziś powstaje klub parlamentarny PSL – Koalicja Polska – @KosiniakKamysz w #Sejm. pic.twitter.com/3tsoZw4wP2
— 🍀 PSL (@nowePSL) July 4, 2019
W sobotę PSL ma oficjalnie ogłosić, czy do wyborów pójdzie w koalicji, czy samodzielnie. Zdecyduje o tym rada naczelna partii Władysława Kosiniaka-Kamysza.
W związku z transferem parlamentarzystów z PO i Nowoczesnej klub parlamentarny ludowców zmienił nazwę. Od czwartku jest to PSL-Koalicja Polska.
Na przyjęciu nowych parlamentarzystów do klubu sejmowego zmiany w PSL się nie kończą. „Ludowcy przed wyborami sejmowymi dokonują drastycznego zwrotu. Nie chodzi tylko o transfery konserwatywnych polityków z PO. Rozpoczęli negocjacje z mniejszymi ugrupowaniami centro-prawicowymi. W tym gronie jest choćby ugrupowanie Marka Jurka, zwolennika całkowitego zakazu aborcji. Najbardziej zaawansowane są rozmowy o wspólnym starcie PSL z Pawłem Kukizem”, pisze publicysta Onetu Andrzej Stankiewicz.