Szokujący przebieg śledztwa policyjnego przekazały brytyjskie media. Według nich, policjant miał kupować filmy pornograficzne poprzez konto telewizyjne rodziców, których dziecko niedługo wcześniej zmarło. Mężczyzna miał w tym czasie czekać na grabarzy.
Cała sprawa miała miejsce w dniu 11 lutego 2018 roku, choć policjant do winy przyznał się dopiero w ostatni wtorek. 44-latek pełnił swoją służbę w domu rodziców w południowej części Londynu, czuwając przy zmarłym dziecku. W tym czasie do domu zmierzał karawan zakładu pogrzebowego w celu odebrania ciała. Rodzice z kolei udali się w drogę do tego zakładu, aby rozpocząć proces organizacji pochówku.
Media przekazały, że pełniący służbę policjant miał kupić cztery filmy pornograficzne za pośrednictwem konta telewizyjnego rodziców na kwotę niemal 26 funtów, a co najmniej dwa z nich nabył, kiedy ciało dziecka nadal przebywało w domu.
Pierwsze podejrzenia o tym jakże szokującym precedensie pojawiły się wówczas, gdy ojciec dziecka miał wątpliwości co do wysokości rachunku za korzystanie z telewizji kablowej. Po jakimś czasie okazało się, że filmy zostały nabyte dokładnie w momencie, gdy w domu przebywał tylko policjant, dlatego też trop ograniczył się do jednej osoby.
W tej chwili mężczyzna jest zawieszony w obowiązkach funkcjonariusza policji, a dodatkowo został oskarżony o oszustwo. Policjant będzie też zeznawał przed brytyjskim sądem.