Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Ewa Kopacz z Platformy Obywatelskiej poparła powiązanie przyznawania funduszy unijnych z kwestią przestrzegania praworządności przez państwa UE. Eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska stanowisko to nazwała „zakłamanym i bezczelnym”.
Była premier odniosła się do sprawy funduszy UE na spotkaniu z przedstawicielami prezydencji fińskiej. Podkreśliła, że takie sankcje nie mogą dotykać zwykłych obywateli. Dlatego też restrykcjami powinny być objęte wyłącznie kwoty przeznaczone dla rządów. Samorządy natomiast otrzymywałyby pieniądze z Unii bez żadnych problemów.
– W pełni popieram wszystkie priorytety przez państwa prezentowane. Prezydencja fińska zamierza „kontynuować negocjacje ws. uzależnienia otrzymywania funduszu Unii Europejskiej od poszanowania praworządności”. Popieram zarówno walkę ze zmianami klimatycznymi, jak i zdecydowanie sprzeciwiam się ciągłym naruszeniom zasad praworządności – mówiła Kopacz.
Brawo @EwaKopacz 👏👌. Demolowanie praworządności musi kosztować, ……. a "kuriozum", towarzyszko @j_wisniewska to Wasza #PiS'ia zgraja w #UE, jako ewidentny przykład tej demolki w Polsce 😡. #PiSwrzodemEuropy #PiSrakiemPolski#wieszwięcej #wiemlepiej pic.twitter.com/IwQcB205hF
— 🎼 Aɴᴅʏ Lᴇᴛᴋɪᴇᴡɪᴄᴢ ™ 🇵🇱🇪🇺🇺🇦✌️ (@ALetkiewicz) July 24, 2019
– Chciałabym jednak panią minister zapytać w jaki sposób skutecznie realizować wskazane przez panią cele prezydencji fińskiej, a jednocześnie nie karać obywateli tych państw. Społeczeństwa tych krajów potrzebują środków UE na głęboką transformację ku gospodarce przyjaznej środowisku. Czy nie uważa pani, że sposobem na powiązanie otrzymywania funduszy unijnych od poszanowania zasady praworządności, nie powinniśmy ograniczyć do kwot, które przekazujemy bezpośrednio rządom naruszającym praworządności, natomiast fundusze, które przekazywane są do samorządów mogłyby być wyłączone z tej zasady – kontynuowała była premier.
Gościem @MichalRachon w #Jedziemy była @j_wisniewska#wieszwięcej pic.twitter.com/j5OZxSxaNC
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) July 24, 2019
Na wystąpienie wiceprzewodniczącej PE gwałtownie zareagowała eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska. Jej zdaniem wystąpienie „wskazywało, że Pani Kopacz nie wychodzi z wprawy”.
– Ta jej obłuda i bezczelność przypomniała mi sytuację z 2010 roku, kiedy to równie zatroskanym głosem z mównicy sejmowej, kilka dni po katastrofie smoleńskiej, mówiła, że ziemia w Smoleńsku przesiana na metr z wielką pieczołowitością. To zatroskanie dokładnie było takie samo – równie zakłamane i równie bezczelne – stwierdziła Wiśniewska na antenie TVP Info.