W czasie sobotniej konferencji prasowej w siedzibie PiS wicepremier Jacek Sasin i zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel mówili o stosowaniu – w ich ocenie – „fake newsów” w kampanii wyborczej przez polityków PO. – Opozycja funduje nam – ale przede wszystkim Polakom – kampanię, która ma być kampanią fake newsów, fałszywych informacji, dyskusji o faktach, które nie miały miejsca, które wykrzywiają rzeczywistość – oświadczył Sasin.
Poseł #PiS @SasinJacek: Zaczyna się kampania wyborcza. Chcemy, aby miała ona mocny merytoryczny przekaz, spierać się na pomysły i programy. Tymczasem opozycja, zwłaszcza PO, funduje nam fake newsy. #StopFakeNews #FakeNewsPO pic.twitter.com/LljEicKcev
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) August 17, 2019
Polityk PiS ocenił, że rozpowszechnianie przez opozycję fake newsów ma odwracać uwagę Polaków od dyskusji nad programami. Zdaniem Sasina uprawianie takiej propagandy przez środowisko związane z Platformą może spowodować, „że nie będziemy rozmawiać o tym, co ważne, o tym, co może wpływać na rzeczywistość”. – Zamiast tego w kampanii zarzuca się konkurentom politycznym wypowiedzi, poglądy, których oni nie mają. To nie jest dobra droga – ocenił.
https://twitter.com/ArekJurczynski/status/1162663531289948160
Jacek Sasin zaapelował do liderów PO, a w szczególności do szefa Platformy Grzegorza Schetyny, by „zakończył haniebną praktykę uderzania w Polaków fałszywymi informacjami”.
Cała kampania PiS z 2014 i 2015 roku była oparta na fejkniusach wytworzonych przez Rosjan. Całe to szczucie na uchodźców, obniżanie znaczenia UE, walka z liberalnym Zachodem, a teraz z LGBT. To jest czysta retoryka wszystkich Sputników, RT i samego Putina.
— Marcin Przybylek (@MarcinPrzybylek) August 17, 2019