W Europejskim Centrum Solidarności Aleksandra Dulkiewicz spotkała się między innymi z burmistrzem Londynu Sadiqa Khana i sekretarzem landu Berlin, Sawsan Chebli. Zaczynając swoje wystąpienie, stwierdziła, że jej goście są egzotyczni.
Po jej słowach w internecie oraz w mediach wylała się fala krytyki. – 30 lat temu zaczęła się wolna Polska i dzięki tym zmianom weszliśmy do Unii Europejskiej, wcześniej do NATO, i możemy dzisiaj tutaj swobodnie siedzieć i rozmawiać, mieć takich egzotycznych gości – rozpoczęła spotkanie Aleksandra Dulkiewicz.
Dulkiewicz po fali krytyki na swoim Twitterze opublikowała wpis, w którym przeprasza za swoje „przejęzyczenie”. – Dziękuję uczestnikom debaty w ECS. Ich obecność w mieście wolności, równości i solidarności była symboliczna. Za przejęzyczenie osobiście przeprosiłam. Niefortunne słowo oboje przyjęli z uśmiechem. Szacunek, różnorodność i tolerancja – niech te przesłania płyną od nas w świat – napisała.
Wiele osób uważa jest to duża wizerunkowa wtopa, pomimo tego, że burmistrz Londynu Sadiqa Khana próbował ratować sytuację i obrócić ją w żart.