Platforma Obywatelska wystosowała wotum nieufności dla Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Wniosek został złożony po wybuchu afery hejterskiej w resorcie.
Głosowanie nad wnioskiem odbyło się w środę w godzinach wieczornych. W sejmie miała miejsce przed głosowaniem burzliwa debata. Wotum nieufności zostało odrzucone – za wnioskiem opozycji było 174 posłów, przeciwko 240, a siedmiu wstrzymało się od głosu.
– Gdy cztery lata temu oddawaliśmy resort sprawiedliwości, był w doskonałym stanie. Wystarczyło tylko tego nie popsuć. Przez ostatnie cztery lata mamy do czynienia z postępującą degradacją systemu sprawiedliwości. Po raz pierwszy w historii od 1989 r. długość postępowań sądowych przestała się skracać, a zaczęła wydłużać. Z Ministerstwa Sprawiedliwości wychodziły największe buble prawne: ustawa o IPN, niekończące się nowelizacje ustawa o SN, KRS, czy TK. To są realne osiągnięcia ministra sprawiedliwości – odnosił się do wniosku Borys Budka.
Pomimo złożonego wniosku i gorącej dyskusji, wniosek o wotum nieufności nie został przegłosowany i Zbigniew Ziobro zostaje na stanowisku Ministra Sprawiedliwości.