Dziś przed południem na warszawskim Okęciu awaryjnie musiał lądować rządowy samolot Gulsfstream. Powodem niespodziewanego przerwania lotu miało być pojawienie się niesprawności mechaniczno-technicznej.
W rozmowie z mediami, por. Agnieszka Chojecka z 1. Bazy Lotnictwa Transportowego przekazała, że był to lot szkoleniowy, zaś na pokładzie maszyny nie znajdował się żaden VIP. Piloci musieli zgłosić usterkę, która pojawiła się w trakcie lotu, a następnie postąpić według procedur, czyli awaryjnie wylądować na lotnisku Okęcie w Warszawie.
Do całej sytuacji doszło około godziny 11:15. Usterka pojawiła się niedługo po starcie i naturalną kolejną rzeczy było wylądowanie na najbliższym lotnisku. Na pokładzie samolotu znajdowało się dwóch pilotów, a także załoga. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Cała akcja związana z awaryjnym lądowaniem odbyła się w asyście lotniskowych służb ratowniczych. Przyczyny usterki samolotu niebawem będą wyjaśniane.