– To jest rozkład systemu. Koalicja Obywatelska ma plan, jak to naprawić. Przede wszystkim musimy wrócić do dyżurów nocnych i dyżurów świątecznych podstawowej opieki zdrowotnej – w ten sposób lider świętokrzyskiej listy Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz odniósł się do sytuacji w służbie zdrowia.
Na nagraniu wykonanym przed Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach polityk stwierdził, że kłopoty SOR-ów wynikają m.in. z faktu, że są na nich przyjmowane osoby nietrzeźwe. Sienkiewicz skomentował też pobicie w nim ratownika medycznego przez jednego z pacjentów. Dyrekcja placówki zachowanie Sienkiewicza uznała za „co najmniej niestosowne”.
Do pobicia ratownika doszło w czasie prowadzenia pacjenta do karetki. Pracownik szpitala został uderzony w twarz, brzuch oraz kopnięty w obie nogi. Uszkodzenia ciała były na tyle poważne, że ratownik musiał być przez kilkanaście godzin hospitalizowany w Klinice Chirurgii Ogólnej.
Sienkiewicz pojawił się przed SOR-em kilkadziesiąt godzin po zajściu i nagrał wypowiedź, którą następnie zamieścił w mediach społecznościowych. Reagując na słowa wygłoszone przez kandydata KO do Sejmu, dyrekcja szpitala stwierdziła, że wystąpienie nie było ustalane z dyrekcją ani z zespołem placówki. „Dyrekcja nie wyrażała zgody na wystąpienie, w ramach kampanii wyborczej, na terenie Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. W naszym odczuciu, z uwagi na specyfikę miejsca, takie zachowanie, uważamy za co najmniej niestosowne”, stwierdza się w oświadczeniu.