W jednym z katowickich bloków przy ul. Samsonowicza doszło do groźnego gazu, wskutek którego jedna osoba musiała zostać przetransportowana do szpitala. Na miejscu zdarzenia pracują służby.
Strażacy i ratownicy medyczni otrzymali zgłoszenie o wybuchu przy ul. Samsonowicza około godziny 4:30. Według informacji przekazywanych przez lokalne media, bezpośrednią przyczyną powstania wybuchu było rozszczelnienie instalacji gazowej, do którego doszło w jednym z mieszkań na trzecim piętrze 7-piętrowego budynku.
Wybuch początkowo okazał się bardzo groźny. Płomienie były na tyle zagrażające innym mieszkańcom budynku, że do jego ugaszenia wezwano aż sześć zastępów straży pożarnej, która od razu przystąpiła do akcji. Rzecz jasna cała sytuacja spowodowała zakłócenie ciszy nocnej, zaś zgłoszenia dokonało kilkunastu mieszkańców jednocześnie.
Wskutek wybuchu instalacji gazowej, niegroźnych poparzeń doznał mężczyzna, który został przewieziony do szpitala. Pomimo dużego zagrożenia, okazało się, że nie ma konieczności przeprowadzania ewakuacji innych lokatorów, przebywających w tym momencie w budynku. Na miejscu pojawił się nadzór budowlany, a także pogotowie gazowe.