Naczelna Rada Adwokacka wszczęła dochodzenia dyscyplinarne wobec jedenastu posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy będąc adwokatami lub radcami prawnymi, głosowali za rządowymi projektami ustaw o Trybunale Konstytucyjnym oraz Sądzie Najwyższym. Grozi im pozbawienie prawa do wykonywania zawodu.
Postępowanie jest prowadzone po tym, jak do NRA wpłynęły zawiadomienia w tej sprawie od osób prywatnych zarzucających parlamentarzystom złamanie konstytucji i roty ślubowania prawniczego.
Wnioski o ukaranie dotyczą czołowych parlamentarzystów PiS: Małgorzaty Wassermann, Arkadiusza Mularczyka, Bartosza Kownackiego. Waldemara Budy, Marka Asta, Haliny Szydełko, Małgorzaty Wypych, Jerzego Polaczka, Wojciecha Szaramy, Kazimierza Smolińskiego i Andrzeja Matusiewicza.
Autorzy skarg zarzucają posłom PiS, że poprzez poparcie w głosowaniu ustaw o Trybunale Konstytucyjnym i Sądzie Najwyższym świadomie złamali konstytucję, gdyż analizy prawne biura legislacyjnego sejmu, którymi dysponowali, jednoznacznie mówiły o sprzeczności projektów z ustawą zasadniczą. Sprzeniewierzyli się również obowiązującej ich rocie ślubowania sędziowskiego, zgodnie z którą mają „przyczyniać się ze wszystkich sił do ochrony praw i wolności obywatelskich oraz umacniania porządku prawnego Rzeczpospolitej Polskiej”.
Postępowanie wobec Arkadiusza Mularczyka i Małgorzaty Wassermann zostało już wszczęte przez rzecznika dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Krakowie. Zdaniem posła Mularczyka zarzuty są „nielegalne i bezpodstawne” oraz pozbawione sensu. Głosowanie za ustawami wynikało bowiem wprost z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz z zapisów konstytucji.