Kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu i były minister środowiska Jan Szyszko w Pruszkowie podczas niedzielnej debaty liderów list wyborczych w tym okręgu skrytykował istnienie w Polsce żłobków i przedszkoli i sprzeciwił się budowie nowych placówek tego typu.
– Nie trzeba pomagać w sposób sztuczny w budowie żłobków, przedszkoli i tych innych rzeczy. To są sprawy chwilowe, jako spuścizna po poprzednim systemie komunistycznym i po Platformie Obywatelskiej – powiedział polityk PiS, wywołując oburzenie Jana Grabca z Koalicji Obywatelskiej i Andrzeja Rozenka z Lewicy.
Zdaniem Szyszki zamiast budowania żłobków i przedszkoli trzeba „budować zdrową rodzinę, gdzie ta rodzina ma możliwość wychowania trójkę czy czwórkę dzieci przy odpowiednim zarabianiu przez męża odpowiedniej pensji”. – To jest chyba jedyne wyjście w tym układzie. A nie poprzez budowanie żłobków i przedszkoli, kobieta pracuje, mąż pracuje, mają oboje niską pensję. To jest jakiś obłęd zupełny! – uważa Szyszko.
Warto było pojechać do Pruszkowa na debatę "Jedynek", aby uwiecznić taką perełkę! Jan Szyszko o żłobkach: To sztuczne pomaganie. Żłobki to spuścizna po komunizmie i @Platforma_org … pic.twitter.com/6Ju8bhKJdb
— Kinga Gajewska (@gajewska_kinga) October 7, 2019