Beata Szydło, Patryk Jaki, Beata Kempa, Joachim Brudziński czy Ryszard Czarnecki to tylko niektórzy z europarlamentarzystów PiS, którzy wstrzymali się od głosu podczas przyjmowania przez Parlament Europejski rezolucji potępiającej władze Ugandy. Zamierzają one w nowym prawodawstwie – ustawie o zwalczaniu homoseksualizmu – karać śmiercią mniejszości LGBT. Dokument poparli natomiast wszyscy posłowie z Koalicji Europejskiej.
Słowo na niedzielę. Matka księdza wstrzymuje się przy rezolucji potępiającej wprowadzenie kary śmierci❗️ za „czyny homoseksualne” w Ugandzie. #KaraŚmierci #ChronićŻycie #KatolicyNaPokaz https://t.co/HWx4jx7wxY
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) October 27, 2019
„W Ugandzie odnotowano nasilenie wyjątkowo homofobicznej retoryki ze strony władz, w szczególności Simona Lokodo, ugandyjskiego ministra ds. etyki i uczciwości, który 10 października 2019 r. ogłosił zamiar ponownego wprowadzenia ustawy o zwalczaniu homoseksualizmu, która przewidywałaby karę śmierci za »kwalifikowany homoseksualizm«”, stwierdził PE w przyjętej rezolucji.
Członkowie europarlamentu jednocześnie „zdecydowanie potępili” retorykę ministra Lokodo za podburzanie do nienawiści i przemocy wobec osób LGBT.
https://twitter.com/wkrawcz1/status/1188478361460457478
Jak tłumaczyła w PolsatNews.pl rzeczniczka delegacji PiS w PE Beata Mazurek, członkowie partii Jarosława Kaczyńskiego, mimo że nie poparli rezolucji, to potępiają karę śmierci, którą chcą wprowadzić władze Ugandy.