Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk w specjalnym oświadczeniu wygłoszonym we wtorek wieczorem poinformował, że nie będzie startował w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
– Po głębokim namyśle podjąłem decyzję, że nie będę kandydował w zbliżających się wyborach prezydenckich – powiedział były premier Donald Tusk @donaldtusk w Brukseli. Więcej na:https://t.co/NCDh6PG0Kg pic.twitter.com/jgP3osyO5v
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) November 5, 2019
– Po głębokim namyśle podjąłem decyzję, że nie będę kandydował w zbliżających się wyborach prezydenckich. Ogłaszam tę decyzję dzisiaj, bo czas nagli, a nie chciałbym w żaden sposób utrudniać opozycji procesu wyłaniania kandydatur – oświadczył były premier, odnosząc się w ten sposób do pomysłu szefa Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny, którego zdaniem kandydat PO powinien zostać wyłoniony w prawyborach. Według części komentatorów politycznych takie rozwiązanie byłoby celowym upokorzeniem Tuska przez Schetynę.
Myślę, że nie wiedzieli wcześniej, bo chemii raczej nie było z @donaldtusk . Nie zabrakło za to gadania o prawyborach i deklaracji Kidawy, że wie jak pokonać Dudę. No to do dzieła @M_K_Blonska ! Polska chyba jest skazana na rządy PiS i reelekcję Dudy. Biedny kraj.
— Zuzia Potocka 🇵🇱🇪🇺 (@ZuziaPotocka) November 5, 2019
Tusk uważa, że opozycja ma szansę wygrać ze starającym się o reelekcję obecnym prezydentem Andrzejem Dudą popieranym przez PiS. – Do tego potrzebna jest kandydatura, która nie jest obciążana bagażem trudnych, niepopularnych decyzji, a ja takim bagażem jestem obciążony od czasów, kiedy byłem premierem. Tym bardziej, że nie zamierzam się tych trudnych decyzji wypierać – stwierdził Tusk.
Były premier poinformował też, że będzie wspierał kandydata opozycji w nadchodzących wyborach prezydenckich, jak również wykorzysta każdą możliwość, aby „nadal wzmacniać pozycję Polski w Europie i na świecie”.