– To jest policzek dla nas, że w ogóle był w Sejmie, ale do Trybunału Konstytucyjnego to jest tak, jakby nam napluli w twarz – powiedział na antenie Radia Zet znany antykomunistyczny opozycjonista Zbigniew Janas, odnosząc się do nominowania przez PiS Stanisława Piotrowicza na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. – Uważam, że są granice wszystkiego, ale teraz wsadzili nie tylko komunistycznego prokuratura, ale także obrońcę pedofila – podkreślił były działacz Solidarności.
Janas odniósł się również do czekających nas w przyszłym roku wyborów prezydenckich. Jego zdaniem obecny prezydent Andrzej Duda ma małe szanse by rozstrzygnąć rywalizację już w pierwszej turze. Uważa również, że reprezentant PiS w ogóle nie wygra tych wyborów.
– Nie sądzę, by Andrzej Duda wygrał w pierwszej turze przy tych kandydatach ze strony opozycji, dlatego sądzę, że będzie prezydent z opozycji – zauważył Janas. – Stawiam na Małgorzatę Kidawę-Błońską, z którą współpracowałem lata temu – stwierdził.