Satyryk Jan Pietrzak gościł na antenie Polskiego Radia. Kabareciarz skomentował wypowiedzi Olgi Tokarczuk dotyczące historii Polski i skrytykował polityczne poglądy noblistki.
– To, że dostaje ktoś ze sfery języka polskiego nagrodę za dobre pisanie, za używanie polskich słów w sposób uporządkowany i mający pewną wartość to jest dobrze, natomiast niezależnie od tego trzeba oceniać polityczną działalność takiej osoby – stwierdził Pietrzak i dodał: – Niestety to, co ona wygaduje (…), że jesteśmy narodem kolonizatorów i antysemitów, to tego rodzaju rzeczy są nie do przyjęcia.
Jan Pietrzak jednocześnie wskazał, że przypadek Olgi Tokarczuk nie jest odosobniony, gdyż w podobnym duchu od dawna wypowiada się Lech Wałęsa, który też jest polskim noblistą.
– Mamy już jednego noblistę, który plecie takie androny od kilkudziesięciu lat, że nie jesteśmy tak uczuleni na to, czy ktoś jest noblistą, czy nie noblistą, jesteśmy uczuleni natomiast na problem prawdy i kłamstwa – powiedział Pietrzak o Wałęsie, a następnie ocenił Tokarczuk: – Kłamie ona, mówiąc o Polsce (…). Wygaduje rzeczy bzdurne i szkodzące Polsce.