Dla mieszkańców Śląska ubiegła noc z pewnością nie należała do najspokojniejszych. W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy wielu mieszkańców regionu, którzy potwierdzali, że niezwykle silny wstrząs dało się odczuć około godz. 3.15 nad ranem.
Jeden z czytelników serwisu se.pl poinformował, że wstrząs był odczuwalny w nocy 17 grudnia około godziny 3:12. – W Mikołowie było czuć, aż wyrwało mnie ze snu. Jak żyję tak mocno nie zatrzęsło blokiem, jak przed chwilą – pisze mieszkaniec tego miasta. To nie jedyna miejscowość, gdzie można było go odczuć, bo relacje dotarły także z Knurowa oraz Gliwic i Paniówek.
– Rzeczywiście odnotowaliśmy wstrząs około godz. 3.10, którego epicentrum znajdowało się w kopalni JSW Budyrk w Ornontowicach. Był on dość silny. Magnituda wyniosła 2,9 (w skali Richtera). Siła wstrząsu na kopalni 10 do siódmej dżula. Na szczęście nie ma żadnych zniszczeń na powierzchni. Załogę wycofano z kopalni, nikomu nic się nie stało. Szczegółowe informacje na temat tego zdarzenia uda nam się zebrać wkrótce – poinformował dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego.
Do wstrząsu doszło 1050 metrów pod ziemią. Obecnie badać go będzie specjalna komisja.