Biznesmen Zbigniew Stonoga usłyszał w sumie 7 zarzutów, lecz sąd zdecydował o niezastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania.
– Skierujemy zażalenie do Sądu Okręgowego w Lublinie – mówi Wirtualnej Polsce Piotr Marko, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Sąd uznał, że Stonoga może wyjść na wolność i odpowiadać z wolnej stopy. Zadecydował, że wystarczającymi środkami będzie ustanowienie wysokiej kaucji – 500 tysięcy złotych, zastosowanie dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.
Piotr Marko podkreślił, że prokuratura nie zgadza się z decyzją sądu i uważa, że Stonoga powinien trafić do tymczasowego aresztu – podaje portal wp.pl.
– 17 grudnia 2019 r. usłyszał siedem zarzutów. Dwa najsurowsze dotyczyły przywłaszczenia powierzonych mu przez darczyńców środków finansowych w kwocie ponad 900 tysięcy zł oraz tzw. prania brudnych pieniędzy – zaznacza rzecznik prokuratury.