20-latek z Rzeszowa usłyszał zarzut włamania i kradzieży. Był na tyle zdesperowany, aby się dostać do sklepu spożywczego, że do włamania użył siekiery. Co go zmusiło do tak ostatecznego czynu? Musiał ugasić pragnienie. Łupem mężczyzny padło bowiem tylko pięć butelek wódki. Za kradzież może teraz trafić za kratki nawet na 10 lat.
Włamanie miało miejsce początkiem grudnia w Albigowej. Wtedy to dyżurny łańcuckiej komendy przyjął zgłoszenie dotyczące włamania do sklepu spożywczego.
Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że szyba w drzwiach wejściowych została zniszczona siekierą. Po jej rozbiciu sprawca wszedł do środka, zabrał pięć butelek wódki i się oddalił.
Policja na miejscu włamania zabezpieczyła ślady pozostawione przez złodzieja. Czynności wyjaśniające doprowadziły policjantów do włamywacza. Zatrzymano 20-letniego mieszkańca Rzeszowa. Przyznał się do winy i będzie odpowiadać przed sądem. Prawo za tego typu kradzież przewiduje do 10 lat więzienia.