W ubiegłym roku pojawiła się sensacyjna wiadomość, że Światowa Organizacja Zdrowia (The World Health Organization – WHO) wprowadziła do Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych wypalenie zawodowe. Czy tak rzeczywiście jest i czy istnieje szansa, by polski pracownik otrzymał z tego tytułu zasiłek chorobowy?
Informacja ta, rozpowszechniana przez portale internetowe wzbudziła popłoch wśród HR-owców, zaś wśród pracowników nadzieje, że od teraz wypalenie to choroba, na którą będzie można dostać zwolnienie lekarskie. Nie jest jednak prawdą, że wypalenie wprowadzono do Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych prowadzonej przez WHO dopiero w 2019 roku w najnowszej 11. edycji, czyli ICD-11. Było ono obecne już w poprzedniej wersji tej klasyfikacji, tzw. ICD-10 tyle tylko, że wypalenie nie było klasyfikowane jako choroba. Znajdowało się natomiast w grupie czynników wpływających na stan zdrowia lub wymuszających kontakt z opieką medyczną i przypisane było do kategorii: problemy w radzeniu sobie z trudnościami życia. W ICD-10 nie było też precyzyjnej informacji o tym, iż wypalenie musi wynikać, czy być powiązane, z pracą zawodową.
Co się zatem zmieniło? Doprecyzowana została definicja wypalenia zawodowego. W najnowszej 11. edycji ICD, wypalenie znalazło się w podkategorii problemów wynikających z pracy zawodowej. Jednak wypalenie wciąż nie jest traktowane jako choroba, a co za tym idzie, na podstawie ICD-11 lekarze nie będą mogli diagnozować wypalenia i dawać z tej okazji zwolnienia z pracy.