„Do pomieszczenia, w którym znajdował się pracownik mojego biura, wtargnął bardzo agresywny nieznajomy mężczyzna, który wykrzykiwał hasła, »ja zrobię z wami wszystkimi porządek, ja zrobię w końcu z tym wszystkim porządek«” – napisała na swojej stronie internetowej posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Sobecka.
Do ataku na biuro poselskie znajdujące się przy ulicy Mickiewicza 9/6 w Toruniu doszło w piątek. Jak relacjonuje parlamentarzystka, tylko dzięki zachowaniu spokoju w obliczu ataku szaleńca oraz bardzo szybkiej reakcji pracownika ochrony nikt nie ucierpiał. Na miejscu zdarzenia bardzo szybko pojawiła się też toruńska policja.
Posłanka Anna Sobecka porównuje incydent, jaki miał miejsce w jej biurze poselskim, do zabójstwa, do którego doszło siedem lat temu w łódzkim biurze PiS. Z rąk Ryszarda Cyby zginął wówczas asystent europosła Janusza Wojciechowskiego Marek Rosiak.
„Dzisiejszy atak na moje biuro poselskie jest dowodem na to, do czego może doprowadzić mowa nienawiści oraz nieustannie podsycana niechęć do obecnej władzy. Dlatego apeluję o spokój i rozwagę w dyskusjach społeczno-politycznych” – podkreśliła parlamentarzystka w oświadczeniu.