Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk skomentował na Twitterze wezwanie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych przedstawiciela Komisji Europejskiej w Polsce ambasadora Marka Prawdy. Była to reakcja rządu PiS na ostrą wypowiedź rzecznika Komisji Europejskiej Christiana Wiganda po przyjęciu przez Sejm ustawy kagańcowej wymierzonej w sędziów.
– Komisja Europejska jest bardzo zaniepokojona sytuacją praworządności w Polsce – stwierdził Wigand na konferencji prasowej w Brukseli. – Będziemy sprawdzać zgodność tych ustaw z prawem unijnym. Komisja Europejska nie będzie się wahać, aby podjąć odpowiednie środki w miarę konieczności – podkreślił.
Jak poinformował Paweł Jabłoński z resortu spraw zagranicznych, władze polskie uznały te słowa za niedopuszczalne i dlatego wezwały ambasadora Prawdę na dywanik.
„Przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce, Pan Marek Prawda, został wezwany przez MSZ. Dla PiS-u samo nazwisko ambasadora jest już prowokacją i brutalną ingerencją Unii w wewnętrzne sprawy Polski”, skomentował na Twitterze reakcję rządu PiS były premier Donald Tusk.
Przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce, Pan Marek Prawda, zostal wezwany przez MSZ. Dla PiS-u samo nazwisko ambasadora jest już prowokacją i brutalną ingerencją Unii w wewnętrzne sprawy Polski.
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 25, 2020