– Jeżeli prowadzimy wojnę z Komisją Europejską i z Unią Europejską, to jest to ta sama wojna co 1939–1945. Walczymy z nazizmem i nas, jako atakowanych, nie obchodzi siła tego nazizmu – mówi były opozycjonista Andrzej Gwiazda w filmie w reżyserii Marii Dłużewskiej, którego fragmenty opublikował portal wPolityce.pl. – Potrafiliśmy przeciwko wyższej sile się postawić. Wydaje mi się, że możemy się przeciwstawić również temu nazizmowi – podkreśla Gwiazda, który jest zwolennikiem tzw. dobrej zmiany.
W filmie Gwiazda odnosi się między innymi do stosunków Polski z Unią Europejską. Komentując niedawną wizytę przedstawicieli Komisji Weneckiej w naszym kraju, stwierdza, że podczas pobytu „propagowała ona multinazizm”.
– Nazizm polegał na dzieleniu ludzi na lepsze i gorsze nacje. „Deutschland, Deutschland über alles”, prawda? Nazizm hitlerowski, niemiecki, stawiał jako najwyższą kategorię narodowość niemiecką. Innym narodowościom przyznawał jakieś pokrewieństwo, czy prawa. Jednym było więcej wolno, drugim było mniej wolno – zauważył.
Gwiazda uważa, że Unia Europejska nawiązuje wprost do niemieckiego hitleryzmu.
– Teraz mamy dokładnie ten sam schemat myślowy, jakkolwiek łagodniejszy. Lepsze nacje mogą robić to, gorszym nacjom tego nie wolno. Czyli Komisja Europejska i Unia Europejska – ich ideologią jest multinazizm. Dlatego, że ileś narodów jest uznanych za narody wyższe, za wyższe rasy. A nam próbują wmówić, że jesteśmy niżsi – mówi w filmie.
Według niego skoro Polska dała sobie radę z Hitlerem, to poradzi sobie również z Unią Europejską. – Wydaje mi się, że możemy się przeciwstawić również temu nazizmowi. Jeżeli weźmiemy traktat z Maastricht, to tam jeszcze występuje Unia Europejska i Unia Zachodnioeuropejska. W traktacie z Maastricht Unia Zachodnioeuropejska ma większe przywileje, a Unia Europejska może się do niej zwracać — ocenił.
W filmie Dłużewskiej Gwiazda przewiduje, że Unia, gdyby mogła, to zwalczając PiS, który nie ulega naciskom UE i broni polskiej suwerenności, mogłaby nawet posunąć się do stworzenia obozów dla Polaków.
– Dalej może nam jakiś Timmermans czy Jourova przyjechać i powiedzieć: jesteście gorszą nacją. Wam tego nie wolno. Bo jeżeli nie… Auschwitz jest już zajęte, obozów nie mamy, bo głupio, ale ukarzemy was karą. Czyli tak, jak Niemcy do Holandii, tak teraz Europa do Polski, będzie nas za nieposłuszeństwo karać nie śmiercią, ale mandatami – zauważa.
https://youtu.be/Pfn5xLMQsT8