O koronawirusie mówi cały świat. Zaczął on atakować w chińskim mieście Wuhan, skąd szybko zaczął rozprzestrzeniać się dalej, nawet na inne kontynenty. Jak się jednak okazuje, to nie koniec kłopotów- w Chinach może wybuchnąć kolejna epidemia! W prowincji Hunan na fermie w Shaoyang pojawiła się ptasia grypa, czyli wirus H5N1.
Media donoszą, że na fermie hodowano niemal 8 tys. sztuk drobiu. Niestety, już ponad połowę zabiła ptasia grypa. Na szczęście, jak do tej pory nie stwierdzono, by wirus przeniósł się na człowieka. By walczyć z wirusem, zutylizowano już 18 tys. sztuk drobiu.
Ptasia grypa zaatakowała też w Indiach i Europie, w tym również w Polsce! Potwierdza to Główny inspektorat Sanitarny – do wystąpienia wirusa miało dojść w województwie lubelskim.
– W Indiach trwa masowy ubój drobiu i niszczy się kurze jaja, by zapobiec ptasiej grypie. We wschodniej Europie uderzył groźny szczep tej choroby H5N8 – podało voanews.com. Czy szalejące epidemie to przypadek? Wielu specjalistów poddaje to w wątpliwość. Mówi się np. o laboratorium w Wuhan, w którym bada się groźne choroby, a które nie jest odpowiednio zabezpieczone.