W sobotę, w Święto Niepodległości, prezydent Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe, w tym Ordery Orła Białego, przyznawane za szczególne zasługi dla ojczyzny. Tym najwyższym odznaczeniem, noszonym na błękitnej wstędze przewieszonej przez prawe ramię do lewego boku, zostali uhonorowani ks. Bernard Czernecki, aktor Franciszek Pieczka oraz rzeźbiarz Andrzej Pityński.
Prezydent dziękował wszystkim odznaczonym za „ponadprzeciętną służbę” i „ponadprzeciętne zasługi dla Rzeczpospolitej”. Podkreślił, że to dzięki nim „mamy dziś Polskę, z której możemy być dumni” oraz taką, „w której sami stanowimy o sobie, w której sami decydujemy, w jakich kierunkach będzie się rozwijała, w której sami możemy się spierać, co do tego, jak ta Polska powinna wyglądać”.
Andrzej Duda zaprezentował w trakcie uroczystości sylwetki wszystkich trzech kawalerów Orderu Orła Białego oraz przedstawił ich zasługi.
O ks. Bernardzie Czerneckim, opiekunie i obrońcy strajkujących i represjonowanych górników z Jastrzębia-Zdroju, kapelanie górniczej i śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, prezydent powiedział, że jest „Ślązakiem z krwi i kości”, który zawsze żył polskimi sprawami i mówił o sobie, że jest Polakiem. Duda podkreślał zasługi ks. Czerneckiego dla ludzi pracy i na rzecz umacniania polskości na Śląsku.
Do Franciszka Pieczki, odtwórcy ról w filmach „Żywot Mateusza”, „Austeria” oraz roli niezapomnianego Gustlika z serialu „Czterej pancerni i pies”, prezydent skierował słowa pełne uznania dla jego niezapomnianych kreacji aktorskich. Aktor Franciszek Pieczka odznaczenie otrzymał za, jak zaznaczył Duda, „wielkie zasługi dla polskiej kultury, za ducha niesionego wśród Polaków, za budowanie serc, niezłomne i wspaniałe, i trud pracy przez ponad 60 lat działalności artystycznej”. Prezydent powiedział, że cieszy się, iż może wręczyć Franciszkowi Pieczce odznaczenie w przededniu jego 90. urodzin.
Mówiąc o prof. Andrzeju Pityńskim, znanym z monumentalnych pomników i rzeźb, w tym pierwszego pomnika katyńskiego w USA, prezydent podkreślił, że jest on znakomitym artystą i twórcą polskiej kultury, która jest „budowana dla pokrzepienia serc”. Prezydent przypomniał, że rzeźby i obrazy Pityńskiego powstawały też w USA, gdzie od wielu lat tworzy. Podkreślił, że w tym sensie rzeźbiarz jest symbolem polskiej emigracji, która przechowywała dla nas skarby polskiej kultury. – Rodzice wpoili panu nieustanne dążenie do wolnej suwerennej Polski za każdą cenę. Tak pan działał i działa. Choć nie karabinem, szablą, ale dłutem, obrazem, niezwykle wymownym – mówił Duda, nawiązując do patriotycznego wychowania, jakie otrzymał artysta i które procentuje w jego twórczości.
W imieniu odznaczonych głos zabrał ks. Bernard Czernecki. Powiedział, że „nie jesteśmy na Polskę zdani, lecz Polską obdarowani”. – Mamy różne wychowanie, różne zawody, różny stan, ale we wszystkich nas jest ta sama bardzo gorąca miłość do matki ojczyzny. Także w nas są różne drogi do wolnej i niepodległej Polski – zaznaczył kapłan. – Mamy tę świadomość, że te odznaczenia są dla nas zobowiązaniem do wiernej służby Polsce. Jeszcze Polska nie zginęła, póki ją kochamy – podkreślił, kończąc podziękowania dla prezydenta.