Czy majowe wybory prezydenckie odbędą się w formie korespondencyjnej? Tego jeszcze nie wiadomo, wiele zależy od posłów Porozumienia. W związku z sytuacją legendy „Solidarności” wystosowały do nich apel.
Ustawa w sprawie głosowania korespondencyjnego jest w tej chwili w Senacie. Do posłów Porozumienia zaapelowało ponad 70 działaczy „Solidarności”, w tym Andrzej Gwiazda. Portal niezalezna.pl opublikował treść tego apelu. – W tym wyjątkowo trudnym i niepewnym czasie zwracamy się do was, parlamentarzystów Porozumienia wybranych z list Prawa i Sprawiedliwości, z apelem o głęboką refleksję nad sytuacją, w której może się znaleźć nasza ojczyzna w wyniku kryzysu politycznego. Przed kilkudziesięcioma laty każdy z nas podjął ryzyko walki o wolną i demokratyczną Polskę. Tysiące obywateli Rzeczpospolitej nie bacząc na swe prywatne losy postanowiło działać na rzecz wyzwolenia ojczyzny i współobywateli. Wszystkim nam przyświecała jedna myśl: by zachować się jak trzeba – można przeczytać w piśmie.
Apel podkreśla też, że choć obecnej władzy można wytknąć błędy, to nie ma wobec niej dobrej alternatywy. Co więcej – alternatywę tę apelujący nazywają fatalną. – Nie ulega wątpliwości, że upadek tej większości rządowej będzie oznaczał koniec wielkich inwestycji infrastrukturalnych, które mają za zadanie poprawić konkurencyjność naszego kraju, wesprzeć jego równomierny rozwój i zdynamizować modernizację – można dalej przeczytać w apelu.
Apelujący podkreślają, że liczy się tylko dobro Rzeczpospolitej, tym bardziej w czasie epidemii koronawirusa. Piszą też, że każdy, kto zagłosuje nad przełożeniem wyborów, przyczyni się do chaosu politycznego w Polsce, a także „zapisze się na kartach historii obok tych, którzy w imię własnych korzyści gotowi byli poświęcać dobro wspólne”.