Kolejne miasta dołączają do protestów przeciwko propagowaniu rasizmu i faszyzmu. W niedzielę demonstracja odbyła się w Gdańsku, w sobotę we Wrocławiu, a w środę w Poznaniu. Jest to odpowiedź na hasła i transparenty niesione przez uczestników warszawskiego Marszu Niepodległości.
Najwięcej protestujących, bo około 2 tysięcy, zebrało się na wiecu pod hasłem „Faszyzm nie przejdzie” pod Dworcem Głównym we Wrocławiu.
– Naszym obowiązkiem jest, by zaprotestować przeciwko temu, że twarzą polskiej demokracji stał się faszysta i rasista. 11 listopada w Święto Niepodległości nie było transparentów „Józef Piłsudski”, nie było transparentu „Armia Krajowa”, nie było nawet transparentu „Żołnierze wyklęci”, nie mówiąc o tym, że nie było transparentu „Solidarność”, fenomenu polskiej wolności. Były transparenty „Bóg jest biały”, „Polska jest biała” – mówił we Wrocławiu Władysław Frasyniuk, działacz opozycji z czasów PRL.
Zdaniem Frasyniuka PiS straciło moralne prawo, by organizować jakąkolwiek uroczystość patriotyczną. – Musimy pokazać, że nie ma zgody w Europie Środkowej, w polskiej „Solidarności”, w tym fenomenie walki o wolność, nie ma zgody na faszyzm i nie ma zgody na rasizm – stwierdził podczas wystąpienia.
Legendarny działacz „Solidarności” zaapelował do policjantów, by nie szli ramię w ramię z faszystami, bo to oznacza śmiertelne zagrożenie dla społeczeństwa. Frasyniuk przestrzegł szeregowych policjantów, że to oni w razie czego będą rozliczeni, bo „ci, co mają gwiazdki, zawsze politycznie się gdzieś schowają”.
Demonstrację pod hasłem „Faszyzm nie przejdzie” zorganizowali ponad podziałami partyjnymi: Obywatele RP, KOD Wrocław, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Inicjatywa Demokratyczna, wroclawdlademokracji.pl oraz SLD, Nowoczesna, Partia Razem i Zieloni.
Media związane z PiS-em wystąpienie Frasyniuka nazwały „odlotem”, a samą manifestację określiły jako „włączenie się w antypolską kampanię, która rozpoczęła się w lewicowych mediach”. Według prawicowych komentatorów „kodziarze nie mogą pogodzić się z sukcesem Marszu Niepodległości” i za wszelką cenę chcą go „zohydzić”.