Zdaniem Władysława Teofila Bartoszewskiego kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski nie chce wziąć udziału w debacie z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. – Boi się, że spadnie mu poparcie – ocenia poseł PSL.
– PO chciałaby, żeby jedyną partią opozycyjną, o której w ogóle można mówić, myśleć i na nią głosować, była Platforma. Systematycznie negują fakt, że jest bardzo duże poparcie społeczne dla kilku innych partii – powiedział Bartoszewski na antenie radiowej Jedynki.
Polityk stwierdził, że głównymi przeciwnikami urzędującego prezydenta są Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Rafał Trzaskowski.
– Dobrze byłoby pokazać wyborcom, czym się różnią, co mają do zaoferowania, jakie konkretnie programy chcieliby wprowadzić, gdyby zostali wybrani – podkreślił Bartoszewski.
Poseł PSL dodał, że jeśli Trzaskowski zdecydowałby się na debatę z Kosiniakiem-Kamyszem, to z pewnością spadłyby jego notowania.