Młodej ratowniczce medycznej z Łochowa w województwie mazowieckim nieznany sprawca zniszczył samochód, wybijając jego przednią szybę płytą chodnikową. Powodem był fakt, że kobieta, pracowniczka firmy Luk Trans zajmującej się transportem medycznym, pracuje z chorymi na COVID-19.
Ratowniczka odkryła swojego zdewastowanego seata ibizę w niedzielę około godziny 8 rano, gdy miała jechać na kolejny dyżur. Za stłuczoną szybą znajdowała się kartka z wydrukowaną na komputerze groźbą: „W********j z naszego osiedla. Roznosisz tylko zarazę. Następnym razem spalimy samochód i mieszkanie. Musisz się wyprowadzić z naszego bloku”.
Według informacji portalu Polsatnews.pl policja zabezpieczyła nagranie z monitoringu. Co prawda nie ma na nim zarejestrowanego samego momentu zdarzenia, ale widać osobę, która niesie płytę chodnikową.
Jak powiedział Łukasz Kępka, współwłaściciel Luk Trans, jego firma ma zamiar zorganizować zbiórkę, która pomoże pokryć koszty naprawy samochodu, które wyceniono na 1500 złotych.
Przypadek z Łochowa jest kolejnym aktem nienawiści wobec osób, które uczestniczą w walce z koronawirusem. W kwietniu z tego powodu pielęgniarce z Gliwic kompletnie zdewastowano auto, przebijając w nim opony i malując sprayem.
https://twitter.com/stumbras3/status/1272563119232073728