Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL stwierdził w środę w Radiu ZET, że wymiana kandydatki Koalicji Obywatelskiej Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich 28 czerwca została uzgodniona przez Platformę Obywatelską z PiS.
.@PZgorzelskiP: Jak @trzaskowski_ wszedł do gry, to pomyślałem sobie, że w pełnej krasie realizuje się „popis”. Nic się w polityce nie dzieje przez przypadek @RadioZET_NEWS
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) June 17, 2020
– Jak Trzaskowski wszedł do gry, to pomyślałem sobie, że w pełnej krasie realizuje się „PO-PiS”. Nic się w polityce nie dzieje przez przypadek. Nie mam wątpliwości, że 2 główne ugrupowania, które od 2005 wymieniają się prezydentami, mówią o wspólnocie, a w istocie ją niszczą, bo porozumiały się – powiedział Zgorzelski w programie „Gość Radia ZET”.
Jak podkreślił polityk ludowców, to partia Jarosława Kaczyńskiego „wyraziła zgodę na to, żeby PO mogła podmienić kandydata”. – Mam wrażenie, że ze strony PO zostało przyrzeczone, że nie będzie się podnosiło faktu, że 28 czerwca nie trzyma się absolutnie jakichkolwiek ram konstytucyjnych – zauważył.
Zgorzelski oskarżył też PO i PiS, że wspólnie „niszczą tkankę społeczną i wspólnotę”.
– Wszystkim młodym przyjaciołom z Platformy, którzy już witają się z gąską, chcę przypomnieć, że często było tak, że kandydaci, którzy w I turze wchodzili z lepszym wynikiem, w II turze przegrywali. Więc trochę więcej pokory i wzajemnego szacunku – oświadczył wicemarszałek Sejmu.
.@PZgorzelskiP: PiS wyraziło zgodę na to, żeby PO mogła podmienić kandydata. PiS nie musiał tego robić. Wszystkie lejce w tej jeździe należały do PiS @RadioZET_NEWS
— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) June 17, 2020