Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, biskup Edward Janiak, który trafił do szpitala z podejrzeniem udaru, był kompletnie pijany. Hierarcha miał aż 3,44 promila alkoholu we krwi.
Do zdarzenia doszło 2 czerwca. 68-letni duchowny znalazł się na oddziale ratunkowym w Kaliszu około godz. 23. Biskupowi zrobiono badania, w tym tommografię komputerową mózgu. W końcu okazało się, że to nie udar, ale upojenie alkoholowe.
Sprawą zainteresowała się Konferencja Episkopatu Polski. „W odpowiedzi na pytania dotyczące dzisiejszych publikacji na temat biskupa Edwarda Janiaka stanowczo oświadczam, że – jeśli informacje przekazane w mediach się potwierdzą – to opisywana sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć”, napisał w mediach społecznościowych rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Andrianik.
https://twitter.com/EpiskopatNews/status/1275469457121517568?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1275469457121517568&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.polsatnews.pl%2Fwiadomosc%2F2020-06-23%2Fbiskup-janiak-pijany-trafil-do-szpitala-episkopat-odpowiada%2F
O biskupie Janiaku było już głośno po tym, gdy bulwersujące informacje na temat jego działań ujawnili bracia Tomasz i Marek Sekielscy. Z ich najnowszego filmu „Zabawa w chowanego” można było się dowiedzieć, że duchowny krył księdza pedofila przez kilka lat. Watykan wszczął w sprawie tego skandalu dochodzenie, a biskup Janiak wyemitowaniu dokumentu zaatakował Sekielskich i prymasa Wojciecha Polaka.