Były prezydent Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z radiem RMF FM powiedział, że realne jest wybranie nowej głowy państwa już w I turze wyborów, która odbędzie się 28 czerwca.
– Nie wykluczam scenariusza, że to się może skończyć w I turze – stwierdził Kwaśniewski, który jako jedyny po 1989 roku sprawował przez dwie kadencje funkcję prezydenta. Jak dodał, ma na myśli zwycięstwo Andrzeja Dudy.
Polityk lewicy zastrzegł jednak, że rozwiązanie to „wygląda mało prawdopodobnie, ale tego się w ogóle odrzucić nie da”. Jednocześnie oznajmił, że wyższa frekwencja wyborcza będzie grać na korzyść kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.
Zdaniem byłego prezydenta o wyniku ewentualnej II tury przesądzi wynik Dudy i Trzaskowskiego 28 czerwca.
– W I turze będzie pytanie, czy Andrzej Duda będzie miał wynik bliżej 50 proc., czy bliżej 40 proc. Jeżeli bliżej 40, to znaczy, że sprawa jest otwarta. Jeżeli bliżej 50 – rozstrzygnięta – podkreślił Kwaśniewski.