Jak w każdy czwartek, gościem programu Minęła 20 w TVP Info był Wojciech Cejrowski. Jednym z tematów rozmowy z podróżnikiem była sytuacja w Nowoczesnej i wybór na jej przewodniczącą Katarzyny Lubnauer.
– To jest partia moim zdaniem marginalna – mówił o Nowoczesnej Cejrowski, wkrótce po wygłoszeniu swojego sakramentalnego „Szczęść Boże”, które zawsze rozpoczyna jego cotygodniowy komentarz w prorządowej stacji. Według Cejrowskiego Nowoczesna „jest zbudowana na nienawiści do wszystkiego, co się rusza i w związku z tym jest marginalna”.
To był tylko wstęp, dalej było jeszcze gorzej, bo podróżnik w niewybredny sposób zaatakował personalnie nową szefową Nowoczesnej Katarzynę Lubnauer. – Powiem panu szczerze, nie bardzo wiadomo czy to chłop, czy baba – powiedział. W tym momencie zareagował prowadzący program Michał Rachoń: – Ooo… Panie Wojciechu, jak tak można?! Protestuję! Nie obrażamy pani Lubnauer. Zresztą w ogóle pań nie obrażamy.
Przywoływanie do porządku Cejrowskiego przez dziennikarza było o tyle dziwne, że Rachoń sam często nie przebiera w słowach i odnosi się z pogardą do polityków opozycji, w tym także do kobiet.
– Ja nie obrażam nikogo. Nie wiadomo czy chłop, czy baba intelektualnie. Czy to będzie przywódca taki, który jak kobieta będzie konsolacyjnie do wszystkiego podchodził, czy to będzie piącha – próbował się tłumaczyć Cejrowski.
Katarzyna Lubnauer stwierdziła, że nie odniesie się do słów podróżnika. – Nie będę komentować jego żadnych słów. Nie komentuję chamstwa – podkreśliła.