Europoseł PiS Patryk Jaki skomentował na antenie Polsat News obrady szczytu Unii Europejskiej w Brukseli. Były wiceminister sprawiedliwości skrytykował pomysł powiązania otrzymywania pieniędzy z UE od przestrzegania praworządności przez władze państwa członkowskiego.
– Jakby to przeszło, to wszystkie pieniądze, które mielibyśmy zapisane, to są pieniądze palcem na wodzie pisane – powiedział Jaki. – Mówię to ze stanowczym przekonaniem. To bitwa o polską suwerenność – podkreślił, odnosząc się do blokowania przez premiera Mateusza Morawieckiego takiego rozwiązania.
Według Jakiego przyjęcie przez UE mechanizmu uzależnienia pomocy finansowej od praworządności będzie elementem szantażu wobec państw należących do Unii.
– Jeśli urzędnicy unijni wprowadzą powiązanie praworządności z budżetem, a my już wiemy, jak to ma być definiowane – zdaniem Parlamentu Europejskiego łamaniem praworządności jest niemal wszystko – zauważył europoseł. – Według nich, jeśli nie ma takiego wymiaru sprawiedliwości, rynku mediów, edukacji, bezpieczeństwa, jak oni chcą, to jest łamanie praworządności – ocenił Jaki.