Podczas spotkania z mieszkańcami Katowic, odbywającego się ramach działalności Klubu Obywatelskiego, przewodniczący Platformy Obywatelskiej mówił o przyczynach porażki w wyborach prezydenckich. Za jeden z głównych powodów przegranej Rafała Trzaskowskiego z Andrzejem Dudą Borys Budka uznał propagandę prowadzoną w telewizji publicznej.
Podczas wystąpienia lider PO ostro zaatakował obecnego p.o. prezesa TVP Jacka Kurskiego, którego nazwał „szują”.
– To są bandyci, to jest Kurski, który jak widzicie nawet może drugi raz ślub wziąć. To jest po prostu człowiek, który został tam oddelegowany. Tak, jak wygrał dziadkiem z Wermachtu jedne wybory, tak teraz wygrał drugie wybory – podkreślił Budka.
Polityk opozycji stwierdził również, że chciałby, aby Kurskiemu odebrano polskie obywatelstwo, „gdyby kiedyś w Polsce można było odebrać obywatelstwo za to, jeżeli jest się szują”.
– Mówię to w pełnej odpowiedzialności za słowa – oświadczył Budka. –Jeśli Jacek Kurski mnie słyszy, to nie będę się chronił za immunitetem, bo uważam, że to i tak delikatne określenie – oznajmił lider PO.