– Jako obywatel i wyborca Prawa i Sprawiedliwości kompletnie nie rozumiem tej decyzji – skomentował przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda w programie Minęła 8 w TVP Info zastąpienie Beaty Szydło przez Mateusza Morawieckiego na stanowisku szefa rządu.
Zdaniem Dudy premier Szydło była najlepszym premierem po 1989 roku. – Co można więcej zrobić dla swojej partii, jak nie wygrać wybory, wprowadzić trudne reformy społeczne, chociażby przywrócenie wieku emerytalnego, handel w niedzielę, i wiele innych spraw – podsumował szef „Solidarności”.
Według niego roszada kadrowa na stanowisku premiera oznacza, że Prawo i Sprawiedliwość nie będzie już realizować polityki prospołecznej, a liberalną, co jest nie do zaakceptowania dla „Solidarności”.
– Oczywiście będziemy współpracować z panem premierem Morawieckim, życzę mu wszystkiego dobrego, ale jeśli ta współpraca ma się tak odbywać jak chociażby przy trzydziestokrotności i jeśli taki ma być dialog z premierem Morawieckim jak dotychczas, to w perspektywie widzę ulicę, a nie radę dialogu społecznego – ocenił Duda.
Przewodniczącemu „Solidarności” chodzi o zniesienie przez rząd górnego limitu zarobków, powyżej którego najlepiej zarabiający Polacy nie musieli odprowadzać składek do ZUS. To rozwiązanie, które przewidywało, że składki można było odprowadzać od co najwyżej trzydziestokrotności średniego wynagrodzenia krajowego, było zabezpieczeniem dla całego systemu emerytalnego. Miało chronić go przed wypłatami w przyszłości najlepiej zarabiającym horrendalnie wysokich emerytur.