Czy szczepienie przeciwko grypie będzie obowiązkowe do tego stopnia, że bez jego wykonania możemy stracić pracę? Jest to możliwe! Postrzeganie tego typu chorób zmieniła pandemia COVID-19. Zmieniły się też kwestie pracowniczych przepisów.
O wiele częściej szczepimy się na grypę, chociaż nie jest ono obowiązkowe. Ale, czas pandemii może to zmienić. Obecnie szczepienie przeciwko grypie, stosuje tylko 4 proc. populacji, czyli 1 na 25 osób. Niedługo może się okazać, że znacznie więcej osób będzie musiało się na nie skusić.
Jak informuje redakcja Planety, pandemia koronawirusa może spowodować, że szczepienie przeciwko grypie stanie się wymogiem pracodawcy. Dlaczego? Bo pośrednio może ono pomóc w walce z pandemicznym koronawirusem.
Jak pracodawca może zmusić do szczepienia? Mówi o tym artykuł 2221 Kodeksu pracy. Wskazuje on, że pracodawca ma prawo wprowadzić obowiązkowe szczepienia przeciw grypie w konkretnych sytuacjach. A pandemia jest właśnie taką sytuacją!
Zapis w Kodeksie Pracy wyjaśnia wiele: W razie zatrudniania pracownika w warunkach narażenia na działanie szkodliwych czynników biologicznych pracodawca stosuje wszelkie dostępne środki eliminujące narażenie, a jeżeli jest to niemożliwe – ograniczające stopień tego narażenia, przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki.
To oznacza, że pracodawca ma obowiązek zapewnić pracownikom dostęp do szczepień oraz ewentualnie wymagać ich wykonania. Odmowa może się wiązać ze stratą pracy.