Andrzej Duda jest pierwszym prezydentem Polski, dla którego wyborcy ułożyli kolędę. Nie może jednak być z niej zadowolony.
W czwartek wieczorem, gdy parlament kończył prace nad prezydenckimi projektami ustaw sądowych, w ponad 70 miastach odbyły się protesty przeciwko upartyjnianiu sądów i łamaniu konstytucji.
W Warszawie uczestnicy demonstracji zgromadzeni przed Pałacem Prezydenckim odśpiewali prezydentowi Dudzie dedykowaną mu nową wersję kolędy „Przybieżeli do Betlejem”.
Na Krakowskim Przedmieściu tłum zaintonował nowe słowa do starej melodii:
„Głos zabierz prezydencie / Polska jest na zakręcie / Nadszedł czas / Nadszedł czas
Udowodnij że ambicję masz wielką / I nie jesteś prezydentem kukiełką!
Handlować wolnym sądem / Prezydencie to niegodne / Usłysz nas / To nasz głos
Czyś niezłomny / Tak mówiłeś o sobie / Pokaż siłę prezydenta po sobie
Łatwo dzisiaj się uciszyć nie damy / I dlatego głośno razem śpiewamy”.
Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński stwierdził na antenie Radia Warszawa, że słowa kolędy to „prowokacyjne hasła”, a przeciwko nowym ustawom o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa protestują ludzie, którzy nie głosowali na PiS.
Andrzej Duda. Pierwszy prezydent III RP, który doczekał się własnej kolędy. I nie, nie ma się z czego cieszyć. Wręcz przeciwnie #WolneSądy pic.twitter.com/fqehYzY4OM
— Darek Ćwiklak (@macdac) December 14, 2017