Prawicowy publicysta i podróżnik Wojciech Cejrowski, komentując w radiu WNET sprawę Romana Giertycha, nazwał go „adwokatem mafii”.
– Jeżeli adwokat ma specyficzną klientelę. Jeżeli nasz pogląd jest, że ta cała klientela to jest mafia, no to zostaje adwokatem mafii. Tutaj jest adwokat, który się specjalizuje w politykach, którzy popadają w nielegalną działalność – stwierdził Cejrowski, tłumacząc się, że użyte przez niego określenie „adwokat mafii” to „cytat z wielu gazet czy forów”.
Zdaniem Cejrowskiego „mafia w słownikowym znaczeniu to połączenie polityki z przestępczością. Maszynki do wyłudzania VATu itd.”.
– To nie są kryminaliści z bejsbolami, to takie przestępstwo w białych rękawiczkach – zauważył. Oświadczył przy okazji, że „Giertych skutecznie bronił przeróżnych polityków wpadających w przeróżne polityczne kłopoty”.