Tygodnik „Wprost” dotarł do nieoficjalnych informacji dotyczących wprowadzenia stanu wyjątkowego. Dobrze poinformowane źródło miało ujawnić dziennikarzom, że taka opcja jest poważnie brana pod uwagę przez rząd.
Rozmówca „Wprost” zdradził, że stan wyjątkowy może zostać wprowadzony, jeżeli poziom zakażeń koronawirusem wyniesie, tak jak obecnie we Francji, 50 tys. przypadków przypadków w ciągu doby.
W poniedziałek resort zdrowia poinformował, że zakażenie COVID-19 potwierdzono u kolejnych 15 578 osób. Oznacza to, że bilans przypadków wykrytych w Polsce od początku epidemii wzrósł do 395 480. W ciągu ostatniej doby zmarło 92 chorych i obecnie liczba wszystkich ofiar pandemii wynosi 5 875.
Stan wyjątkowy w Polsce to jeden z trzech stanów nadzwyczajnych, obok stanu wojennego i stanu klęski żywiołowej, który jest wprowadzany przez prezydenta na wniosek rządu. Stan wyjątkowy może trwać maksymalnie 90 dni i możliwe jest jednokrotne jego przedłużenie, ale na nie dłużej niż 60 dni.
W ciągu 90 dni po zakończeniu stanu nadzwyczajnego nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzone referendum ogólnokrajowe i wybory do Sejmu, Senatu i na urząd prezydenta.
Wprowadzenie stanu wyjątkowego może oznaczać dla obywateli ograniczenie praw i swobód, w tym na przykład zawieszenie prawa do prowadzenia protestów czy zakaz swobodnego przemieszczania się. Rząd może także wprowadzić cenzurę, powołując się na „zagrożenia ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego”.
Jeżeli ktoś w czasie obowiązywania stanu wyjątkowego poniesie straty finansowe lub straci majątek, może ubiegać się o odszkodowanie, które jest w takich przypadkach wypłacane ze Skarbu Państwa.
Przepisy regulujące wprowadzenie stanu wyjątkowego określa Konstytucja RP. „W sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny: stan wojenny, stan wyjątkowy lub stan klęski żywiołowej. Działania podjęte w wyniku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego muszą odpowiadać stopniowi zagrożenia i powinny zmierzać do jak najszybszego przywrócenia normalnego funkcjonowania państwa”, precyzuje ustawa zasadnicza.