Nowy premier, nowe stanowiska i… nowe ministerstwa? Wieść niesie, że Mateusz Morawiecki, wychodząc na przeciw nie lada problemowi polskiemu, ma powołać ministra ds. problemu ze smogiem.
Pomysł jest taki, aby nowy minister koordynował działania wszystkich innych resortów odpowiedzialnych za walkę z zanieczyszczeniem powietrza. Do tej pory za nierówna walkę z cichym zabójcą odpowiadał głównie szef ministerstwa środowiska Jan Szyszko. I nie jest tajemnicą, że na tym polu resort póki co nie może pochwalić się jakimkolwiek sukcesem.
Rządowym pełnomocnikiem odpowiedzialnym za czyste powietrze w naszym kraju ma zostać prawnik Piotr Woźny, który jest obecnie doradcą Mateusza Morawieckiego w resorcie rozwoju.
W tej chwili zajmują się czystością powietrza trzy resorty, a wiadomo, że gdy za coś odpowiada kilka komórek, to zazwyczaj nie odpowiada tak naprawdę żadna z nich. Czy nowe ministerstwo zapanuje nad problemem smogu, koordynując pracę urzędników państwowych na tyle sprawnie, że za jakiś czas będziemy mogli oddychać czystym powietrzem? Oby nowy resort nie okazał się jedynie kolejnym kosztogennym, bezproduktywnym tworem, który bije po kieszeniach podatników, w zamian nie oferując niczego.