Szokujące zachcianki przywódców państwowych to jak się okazuje nie tylko przykłady z zamierzchłej historii. Na pewno jednak zapisze się na nich i to w niechlubny sposób, prezydent Turkmenistanu. To właśnie 63-letni Gurbanguly Berdimuhamedow miał fanaberię postawić ogromny złoty pomnik ulubionej rasie psów. W stolicy Turkmenistanu na cokole mierzącym dziewięć metrów pośrodku ronda w Aszchabadzie stanął sześciometrowy pies.
Obiekt wygląda niczym biblijny złoty cielec. Berdimuhamedow sam posiada psa tej rasy i najwidoczniej stwierdził, że miłość do czworonoga musi znaleźć jakiś wyraz i powinna być znana wszystkim. Niby nic złego nie ma w sympatii do zwierząt. Szokuje jednak fakt, że pomnik był kosztowny, a w kraju panuje przecież bieda.
A gilded statue of an Alabai dog has been unveiled in Turkmenistan by the country's leader Kurbanguly Berdymukhamedov. He previously praised the Alabai as national heritage and has written an ode about them. More here: https://t.co/mkdtaJv9jx pic.twitter.com/cOHKtf5Vyn
— Reuters Asia (@ReutersAsia) November 13, 2020
Niestety nie wiadomo, ile dokładnie kosztowało postawienie pomnika, ale nie była to z pewnością mała suma. Świadczy o tym fakt, że jest pokryty najszczerszym złotem. Prezydent Turkmenistanu znany jest również z tego, że zakazał pół roku temu obywatelom wypowiadania słowa „koronawirus” i poruszania tematu epidemii. Jego zdaniem wirusa w jego ojczyźnie nie ma.