Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek skomentował w TVP Info spór Polski z Unią Europejską o przestrzeganie praworządności oraz kwestie dotyczące prawa aborcyjnego.
– Musimy przyjąć do wiadomości jedną rzecz, dotyczącą prawdziwej wizji UE. To obraz cywilizacji śmierci, to przed czym przestrzegał Jan Paweł II. Dziś mamy kulminacyjne momenty cywilizacji śmierci, jeśli Europa martwi się o atlas antykoncepcji, o prawo do aborcji, czyli zabijania, a nie o to, że Europejczycy się nie rodzą, to jesteśmy w kulminacyjnym momencie cywilizacji śmierci – powiedział Czarnek.
Według polityka PiS Europa doszła do poziomu „gorszego niż Związek Radziecki i komunizm”. – Tam byli urzędnicy, którzy robili wszystko pod dyktat marksistów, ale nie wierzyli w marksizm. A dziś oni ślepo wierzą w marksizm, a pani Płatek jest tego najlepszym przykładem, jej zdaniem w związkach homoseksualnych rodzi się więcej dzieci niż w heteroseksualnych – ocenił Czarnek.
Zdaniem ministra edukacji „cywilizacja śmierci jest możliwa, bo ci Europejczycy to niemarksiści, którzy wyrastają z dokładnie tego samego korzenia marksistowskiego, co komunizm bolszewicki i narodowy socjalizm niemiecki”. – Ci ludzie nie znają pojęcia prawdy, dla nich prawda nie jest kryterium oceny w jakichkolwiek relacjach – podkreślił.
– Kiedy my ich negujemy, mówiąc, co to jest praworządność, prawa człowieka, to wtedy my ich „prześladujemy” i jesteśmy pociągani do odpowiedzialności – zaznaczył w TVP Info.
W ocenie szefa MEN Parlament Europejski nie ma kompetencji, żeby badać praworządność w Polsce.
– Do tego powołany jest Trybunał Konstytucyjny. Tego się trzymajmy bez względu na to, ile bzdur usłyszymy od Europejczyków reprezentujących cywilizację śmierci. Trzymajmy się praworządności i polskiego prawa w tych sprawach, w których UE nie ma najmniejszej kompetencji. Powiązanie [wypłat środków unijnych – red.] z tzw. praworządnością jest sprzeczne z prawem UE, a na pewno z prawem i interesami Polski – stwierdził Czarnek.