We Francji trwają poszukiwania sprawców brutalnej napaści na policjantkę, do jakiej doszło w imigranckim getcie w Champigny-sur-Marne pod Paryżem.
Do linczu na funkcjonariuszce doszło w sylwestrową noc. Młodzieżowe bandy w Champigny-sur-Marne napadały wtedy przejeżdżające auta, uderzając w nie kijami bejsbolowymi i metalowymi prętami. Napastnicy podpalali też samochody zaparkowane przy budynkach mieszkalnych. Tej nocy naliczono ponad 250 spalonych pojazdów w samym tylko regionie paryskim.
Ofiarami starć w Champigny-sur-Marne byli także ludzie. Doszło między innymi do nierównej konfrontacji między napastnikami a policjantką. Tłum nastolatków z imigranckich rodzin przewrócił na ziemię i skatował funkcjonariuszkę. Policjantka trafiła do szpitala z obrażeniami m.in. głowy. Dwóch sprawców ujęto, są to członkowie młodzieżowej bandy, która bez skrupułów napadła bezbronną kobietę.