Nowe obostrzenia wprowadzone przez rząd, które zaczną obowiązywać po świętach, spotkały się z krytyką polityków opozycji i nieprzychylnych władzy dziennikarzy. Rząd wprowadził między innymi zakaz poruszania się od godz. 19 w czwartek 31 grudnia do 6 rano 1 stycznia.
„Covid w Sylwestra jest o niebo groźniejszy niż na pasterce”, zakpił z rządu Tomasz Lis.
Covid w Sylwestra jest o niebo groźniejszy niż na pasterce. 🤷♂️
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) December 17, 2020
W podobnym duchu wypowiedział się były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. „Sylwester. Rozumiem. Co z pasterkami? Tysiące starszych ludzi, spędzających samotnie święta, ruszy w Wigilię do kościołów”, napisał polityk na Twitterze zwracając się do premiera Mateusza Morawieckiego.
Arłukowicz zaapelował do szefa rządu o „decyzję w sprawie pasterek”. „Nie ma co unikać problemu”, dodał.
Panie @PremierRP @MZ_GOV_PL
Sylwester. Rozumiem.
Co z pasterkami? Tysiące starszych ludzi, spędzających samotnie święta, ruszy w Wigilię do kościołów.
Decyzja w sprawie pasterek. Nie ma co unikać problemu.— Bartosz Arlukowicz (@Arlukowicz) December 17, 2020