W czwartek wieczorem na obwodnicy Opla doszło do koszmarnego wypadku – zderzyły się cztery pojazdy (trzy osobówki i bus). W busie jechała grupa dzieci. Dwa z pojazdów zaczęły płonąć.
W ogniu stanął bus i jeden samochód osobowy. Pożar gasiło aż sześć zastępów straży pożarnej. – Dwanaście osób podróżujących busem opuściło pojazd o własnych siłach. Wśród dwunastki osób było dziesięcioro dzieci – taką informację w rozmowie z TVN24 przekazał młodszy aspirant Łukasz Nowak.
Niestety, jest jedna ofiara tego wypadku. Zdarzenia nie przeżył kierowca osobówki, która płonęła. Zginął na miejscu. Siedem osób, w tym pięcioro dzieci, przewieziono do szpitala. Obrażenia są na szczęście niewielkie i nikomu nie zagraża nic poważnego.
W wypadku uczestniczyło ogólnie 15 osób. Spośród nich aż 10 to dzieci. Nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia. Sprawę zbada prokuratura.