Po ostatniej kompromitacji Nowoczesnej, kiedy to aż 10 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu nad projektem „Ratujmy Kobiety 2017”, w partii zapanował chaos. Czy zamieszanie w Nowoczesnej wykorzysta Jarosław Gowin?
– Obóz Zjednoczonej Prawicy poszerza się o cennych polityków, i polityków ogólnopolskich, i polityków lokalnych. Do kolejnego takiego dobrego poszerzenia dojdzie już wkrótce — mówi Jarosław Gowin w rozmowie w TVP, pozwalając snuć przy tym domysły, że może chodzić o posłów z Nowoczesnej.
Według informacji, które udało się zdobyć Onetowi, Gowin może mieć na myśli następujących kandydatów: Pawła Pudłowskiego, Adama Cyrańskiego oraz Elżbietę Stępień i Kornelię Wróblewską. To oni odmówili wzięcia udziału w głosowaniu nad projektem liberalizującym aborcję. Na tę chwilę jednak, Paweł Pudłowski zaprzecza jakoby rozważał przejście do Porozumienia a Adam Cyrański nie udzielił komentarza w tej sprawie.
Czy lider Porozumienia skusi posłów? Szlak w tym kierunku przetarł Zbigniew Gryglas. Jak jednak przyznaje Gowin w rozmowie z Onetem „ Nikogo nie kusimy, nie jesteśmy na żadnych łowach”. Czy kusi czy nie, „dobra zmiana” jaką przyniosło posłowi Gryglasowi opuszczenie Nowoczesnej może zainspirować część jej obecnych członków. Przypomnijmy, że otrzymał on od lidera Porozumienia posadę wiceszefa w partii.