Jak twierdzą naukowcy, nowa śmiertelna choroba ma być również przeniesiona ze zwierzęcia na ludzi. Eksperci twierdzą, że będzie ona tragiczna w skutkach. Szacuje się, że nowy wirus, który może zaatakować z niewiadomego źródła, przyczyni się do śmierci ponad 75 milionów ludzi.
Naukowcy zakładają najbardziej prawdopodobny scenariusz – nosicielem wirusa po raz kolejny będzie zwierzę. Już teraz eksperci chcą znaleźć źródło choroby, która potencjalnie może wybuchnąć, tym bardziej że koronawirus również pochodzi od zwierząt – prawdopodobnie od nietoperzy.
Również WHO przestrzega przed wirusami odzwierzęcymi. Każdego roku aż miliard osób zaraża się tego typu chorobami. Dr Josef Settele, Współautor nowego badania ONZ na temat przyszłych pandemii, podkreśla, że każdy gatunek zwierza może być nosicielem nowych wirusów.
– Prawdopodobieństwo jest wyższe w przypadku grup zwierząt, w których występuje dużo gatunków, takich jak szczury i nietoperze. Ostatecznie wszystko zależy jednak od zdolności adaptacyjnych konkretnego gatunku – dodał naukowiec w rozmowie z „The Sun”.
Eksperci podkreślają, że największe zagrożenie stanowią nietoperze i ptaki – latają i przemieszczają się na znaczne odległości.
– Nietoperze migrują, prowadząc do rozprzestrzeniania się chorób, tak jak to zaobserwowano w Australii kilka lat temu – powiedział w rozmowie z „The Sun” ekspert ds. chorób zakaźnych Anthony Lockett. Jako potencjalne źródło następnej pandemii naukowcy wskazują amazońskie lasy deszczowe w Ameryce Południowej.