– Tak szybko, jak ta koalicja się urodziła, tak szybko przestała istnieć. Ja sobie nie wyobrażam budowania koalicji wokół liczb, buduje się ją wokół problemów. Najpierw PO tworzyła koalicję anty-PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego – sukcesu nie było. Teraz tworzenie koalicji antyprezydenckiej (opozycja potrzebuje 276 głosów do obalenia weta prezydenta – red.) może również skończyć się fiaskiem – powiedział w rozmowie z polsatnews.pl Marek Sawicki.
Zdaniem byłego ministra rolnictwa, „najpierw trzeba obnażać złe rządy PiS-u”. Jak przyznał, „to się dzieje, po stronie opozycji nie ma w tej kwestii różnic”. – Ale następnie trzeba jasno powiedzieć, że koalicja od Adriana Zandberga, poprzez Władysława Kosiniaka-Kamysza, do Janusza Korwin-Mikkego nie uda się. Jako PSL proponujemy inną koncepcję – budowę bloku lewicowo-liberalnego oraz centrowo-konserwatywnego, który tworzylibyśmy my, a także konserwatywni politycy PO – mówił Sawicki i dodał, że tylko taka oferta byłaby dobra dla „elektoratu zmęczonego PiS-em”.
W ocenie polityka PSL sojusz jego ugrupowania z częścią polityków PO jest jak najbardziej możliwa, bo partia Borysa Budki jest podzielona.
Na pytanie, czy dojdzie w najbliższym czasie do rozpadu PO, Marek Sawicki odpowiedział: – Ten rozpad już jest faktem, tylko on oczywiście się jeszcze nie zmaterializował.